niedziela, 14 stycznia 2007

Psalm 101

Psalm 101 (tłum. Biblia Poznańska)

Wzór dobrego władcy

Psalm Dawidowy1 Miłość i Prawo chcę opiewać, Tobie, o Jahwe, pragnę śpiewać Psalm.2 Roztropnie wybiorę drogę nieskalaną: kiedyż przybędziesz do mnie? W prawości serca będę postępował wewnątrz mojego domu.3 Moich oczu nie zatrzymam na żadnej niegodziwości; nienawidzę czynów występnych, nie przylgnie to do mnie!4 Będę się trzymał z dala od serca przewrotnego, znać nie chcę tego, co złe.5 Zniszczę tego, który skrycie oczernia swego bliźniego, nie ścierpię człowieka o wyniosłych oczach i pysznym sercu.6 Oczy moje zwrócę na wiernych w kraju, aby mieszkali wraz ze mną, ten będzie u mnie służbę sprawował, kto nieskalaną kroczy drogą.7 Nie zamieszka w moim domu, ktokolwiek działa podstępnie, i nie ostoi się przed mymi oczyma, kto kłamstwa rozgłasza.8 Co rano będę niszczył wszystkich przeniewierców w kraju, aż wytracę z Miasta Jahwe wszystkich, którzy czynią nieprawość.

Teologia Psalmu 101

Psalm 101 kreśli sylwetkę idealnego władcy, który wielbi Jahwe za okazaną łaskę. W swoim postępowaniu chce naśladować sprawiedliwość Boga. Pragnie prowadzić życie nieskalane, a jako król pragnie być opiekunem ludu wiernego Jahwe. Ten ideał władcy zrealizował Chrystus, który był święty, niewinny, oddzielony od grzeszników. Chrystus uwielbiony jest Sędzią swego ludu. (Dz 5,1 nn; Ap 1,16)

ks. prof. Stanisław Łach

Psalm 101 zalicza się do Psalmów królewskich. Być może chodzi w nim o moment intronizacji nowego króla, który w tym dniu ogłasza program swoich rządów. Na pewno bohaterem utworu jest król Izraela. Zebrany w świątyni lud wysłuchuje obietnic króla – na przykład, że wypędzi każdego czyniącego niegodziwość. W momencie wstępowania na tron nowego władcy poddani często stawiali sobie pytania o to jakie to będą rządy. Psalm 101 jest odpowiedzią na postawione pytania. Zapowiedzi jakie wygłasza król są jednak wyidealizowane, co skłania do przypuszczeń, że może chodzić o Mesjasza. Interesująca jest kompozycja utworu oparta o niezwykła założenie. Opisuje króla lub jakiegoś władcę (czy idealnego polityka, jak w komentarzu Ojca Świętego do tego Psalmu), który nie tylko proponuje swój sposób rządzenia, ale jednocześnie wskazuje na źródło, z którego czerpie wzór dla swoich pomysłów. Król, władca wpatruje się w Boga i poniekąd mówi: „Będę przyglądał się jak Ty to robisz, po to by robić tak samo”. Jak jest jednak pewność, że nie są to puste słowa. Taką pewność daje wiersz 1, który w tłumaczeniu Jakuba Wujka tak brzmi: „Miłosierdzie i sąd będę śpiewać Tobie Panie”. Gdyby sąd był przed miłosierdziem moglibyśmy być pewni, że to pomysł król, miłosierdzie przed sądem – tego król nie mógł wymyślić. Czytelnicy Psalmu wpatrując się w króla są pewni, że jego postępowanie jest jakimś odbiciem Boskiego. I dlatego mogą mówić: „Co rano będę niszczył… człowieka o wyniosłych oczach i pysznym sercu - w sobie samym”

Wiesław Gdowicz

Człowiek – obraz Boga – ciąży ku Bogu, ale nie tylko wyjątkowo, lecz ustawicznie, w dzień powszedni i w niedzielę, rano i wieczorem. Jego pragnienie jest jedyne, gdyż jest pragnieniem Jedynego (Boga), i jednocześnie złożone, gdyż pragnie jednego w wielości rzeczy.


Paul Beauchamp SJ