czwartek, 11 stycznia 2007

Psalm 35

Psalm 35 (tłum. Biblia Tysiąclecia)

1 Dawidowy. Wystąp, Panie, przeciw tym, co walczą ze mną, uderz na moich napastników!/ 2 Pochwyć tarczę i puklerz i powstań mi na pomoc./ 3 Rzuć włócznią i toporem na moich prześladowców; powiedz mej duszy: Jam twoim zbawieniem./ 4 Niech się zmieszają i niech się zawstydzą ci, co na życie me czyhają; niech się cofną zawstydzeni ci, którzy zamierzają mi szkodzić./ 5 Niech będą jak plewy na wietrze, gdy będzie ich gnał anioł Pański./ 6 Niech droga ich będzie ciemna i śliska, gdy anioł Pański będzie ich ścigał./ 7 Bez przyczyny bowiem zastawili na mnie sieć swoją, bez przyczyny dół kopią dla mnie./ 8 Niech przyjdzie na nich zagłada niespodziana, a sidło, które zastawili, niech ich pochwyci; niechaj sami wpadną w dół, który wykopali./ 9 A moja dusza będzie radować się w Panu, będzie się weselić z Jego ratunku./ 10 Wszystkie moje kości powiedzą: Któż, o Panie, podobny do Ciebie, który wyrywasz biedaka z mocy silniejszego, z mocy grabieżcy - biedaka i nędzarza./ 11 Powstają fałszywi świadkowie, pytają o to, czego nie wiem. 12 Płacili mi złem za dobro, czyhali na moje życie./ 13 A ja, gdy chorowali, wór przywdziewałem, umartwiałem się postem i moja modlitwa wracała do mojego łona,/ 14 jak po stracie przyjaciela czy brata. Chodziłem jak w żałobie po matce sczerniały i pochylony./ 15 Lecz kiedy się chwieję, z radością się zbiegają, przeciwko mnie się schodzą obcy, których nie znałem, szarpią mnie bez przerwy,/ 16 napastują i szydzą ze mnie, zgrzytając przeciw mnie zębami./ 17 Jak długo, Panie, będziesz na to patrzeć? Wyrwij moje życie tym, co ryczą, lwom - moje jedyne dobro!/ 18 Będę składał Ci dzięki w wielkim zgromadzeniu, będę Cię chwalił wśród licznego ludu./ 19 Niech wrogowie zakłamani nie cieszą się ze mnie; nienawidzący mnie bez powodu mrugają oczami./ 20 Bo nie mówią o tym, co służy pokojowi, a dla spokojnych w kraju obmyślają zdradliwe plany./ 21 I otwierają przeciw mnie swe usta, wołają: Ha, ha, ha, widzieliśmy na własne oczy!/ 22 Widziałeś, Panie, zatem nie milcz, o Panie, nie bądź ode mnie daleko!/ 23 Przebudź się, wystąp w obronie mego prawa, w mojej sprawie, mój Boże i Panie!/ 24 Osądź mnie, Panie, Boże mój, w Twej sprawiedliwości; niech się nie cieszą oni nade mną./ 25 Niech nie pomyślą w swym sercu: Ha, tegośmy chcieli! Niechaj nie powiedzą: Otośmy go pożarli./ 26 Niech się zmieszają i wszyscy razem zawstydzą, co się cieszą z moich nieszczęść; niech się okryją wstydem i wzgardą, którzy przeciwko mnie się podnoszą./ 27 A sprzyjający mej sprawie niech się radują i cieszą, i mówią zawsze: Wielki jest Pan, który chce pomyślności swojego sługi./ 28 A język mój będzie głosił Twoją sprawiedliwość i nieustannie Twą chwałę.

Teologia Psalmu 35

W prześladowanym z Psalmu 35 możemy dopatrzyć się istotnych cech Jezusa. Według J 15, 25 (Ale to się stało, aby się wypełniło słowo napisane w ich Prawie: Nienawidzili Mnie bez powodu.) Jezus odniósł słowa Psalmu 35, 19 do siebie: „Nienawidzili mnie bez powodu”. Ta nienawiść była źródłem bezpodstawnych oskarżeń, jak bluźnierstwa (Mk 2, 7), opętania (Mk 3, 2), bunt przeciw Prawu (Mk 3, 2) i cesarzowi (Łk 23, 2) aż do fałszywych świadków (Mk 14, 55-60), aby Go skazać na śmierć. Przewidując to prosił Jezus w Ogrójcu o oddalenie kielicha, podobnie jak psalmista, ale odmiennie od niego, swoją wolę poddawał woli Ojca. Lud Nowego Testamentu ma odmawiać Psalm 35 w takim duchu, jaki zaleca autor Listu do Hebrajczyków (12, 2n): „Patrzmy na Jezusa, Który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą nam obiecano przecierpiał krzyż, nie bacząc na (jego) hańbę i zasiadł po prawicy tronu Boga. Zastanawiajcie się nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość przeciw sobie, abyście nie ustawali, złamani na duchu”.

ks. prof. Stanisław Łach

Treść Psalmu jest mało precyzyjna. Można ją ująć w trzy motywy wokół których autor snuje swoje myśli. Powraca do nich kilkakrotnie. Są to: skarga na wrogów, prośba o pomoc Bożą i obietnica złożenia Bogu publicznego dziękczynienia. Psalmistę łączyła w przeszłości z ludźmi, którzy go teraz prześladują serdeczna przyjaźń. Objawiała się między innymi w czynach pokutnych w intencji przyjaciół, których spotkał zły los. Przyjaźń i współczucie nie oparły się próbie. Ci sami ludzie prześladują psalmistę, wysuwają wobec niego bezpodstawne oskarżenia, znieważają go. Ciężka sytuacja autora kieruje jego myśli ku Bogu. Prosi Go o obronę i sprawiedliwość. Przyrzeka Bogu w razie wysłuchania publiczne uwielbienie. Zbyt ogólna forma lamentacji nie pozwala na dokładniejsze poznanie wydarzeń, które stały się powodem żalu autora. Może tu chodzić o Dawida w czasie prześladowania przez Saula i jego zwolenników (por. Sm 24, 10-16). Taka jest treść literalna Psalmu. Interesujący jest komentarz jaki zostawił do tego Psalmów św. Beda. Zgodnie z treścią Pisma Św. „Wszystko musi się wypełnić, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach” przeprowadza duchowy komentarz, widząc w Psalmach proroctwo o zbawczym dziele Chrystusa. Do Psalmu 35 komentarz jest następujący: „Chrystus w obliczu męki prosi Ojca o karę dla wrogów, która posłużyłaby im ku nawróceniu (w. 1-8); następnie raduje się ze zmartwychwstania i wyrzuca żydom ich nieprawości opowiadając o cierpieniach swej męki (w. 9-17); wreszcie powierza członków Kościoła wszechmocy Ojca, który ich uwolnił od nieprzyjaciół (W. 18-28).”

Wiesław Gdowicz

Obcując z opisami i obrazami biblijnymi zauważamy ich wielką spójność. Zło jest grząski – pochłania i wciąga. Czyż można walczyć z bagnem? Nie – można tylko być z niego „wyrwanym”; biblijny termin jest nadzwyczaj właściwy.

Paul Beauchamp SJ