piątek, 26 stycznia 2007

Psalm 38

Psalm 38 (tłum. Biblia Poznańska)

MODLITWA GRZESZNIKA OSAMOTNIONEGO W CHOROBIE

1Psalm Dawida; ku wspomnieniu. 2Jahwe, nie karz mnie w swym gniewie, nie karć mnie w swej zapalczywości! 3Ugodziły bowiem we mnie Twoje strzały i zaciążyła na mnie Twoja ręka. 4Nic zdrowego nie ma na mym ciele z powodu Twego gniewu, nic całego w moich kościach z powodu mego grzechu. 5Przerosły mnie bowiem moje nieprawości, zbyt na mnie ciążą jak nadmierne brzemię. 6Rany moje cuchną i ropieją na skutek mego szaleństwa. 7Przybity jestem, poniżony do ostateczności, dzień cały w smutku mi płynie. 8Lędźwie moje ogniem mi płoną, nic zdrowego nie ma na mym ciele. 9Bez sił jestem i znękany bez miary, krzyczę z wezbranego niepokojem serca. 10Panie, znane Ci są wszystkie moje pragnienia i nie są Ci tajne moje westchnienia. 11Serce moje bije niespokojnie, opuściły mnie siły i nawet światło moich oczu gaśnie. 12Przyjaciele moi i bliscy trzymają się z dala od mej niedoli, a krewni moi stronią ode mnie. 13Ci, którzy godzą na me życie, zastawiają na mnie sidła; ci, którzy pragną mego nieszczęścia, grożą mi zagładą i wciąż na nowo knują podstępy. 14A ja jestem jak ten, który nie słyszy, i jak niemy, który nie otwiera ust. 15Stałem się podobny do człowieka głuchego, którego usta nie znają odpowiedzi. 16Bo w Tobie, Jahwe, pokładam nadzieję, Ty sam odpowiesz, Panie, Boże mój! 17Myślę bowiem: „Niech nie mają uciechy z mego powodu, niech się nie wynoszą nade mnie, gdy się noga moja zachwieje”. 18Zaprawdę, bliski jestem upadku, a boleść moją nieustannie mam przed oczyma. 19Tak, wyznaję moją winę i trapię się moim grzechem. 20Ale potężni są ci, którzy bez powodu są mi wrogami, i wielu jest tych, którzy niesłusznie mnie nienawidzą. 21Ci, którzy za dobro złem mi odpłacają, zawzięli się na mnie za to, że zdążam ku temu, co dobre. 22Nie opuszczaj mnie, Jahwe, Boże mój, nie oddalaj się ode mnie! 23Pośpiesz mi z pomocą, Panie, moje zbawienie!

Teologia Psalmu 38

Pod względem doktrynalnym Ps 38 można zaliczyć do utworów poucza­jących o karzącej sprawiedliwości Bo­żej. Za grzechy swe bohater Ps 38 zo­stał dotknięty przez Boga różnymi ka­rami. Jedne z tych kar dotyczą ciała, jak trąd, inne znów dotyczą opuszcze­nia przez ludzi nawet najbliższych. W tym jednak wielorakim cierpieniu psal­mista nie złorzeczy Bogu, tylko prosi o usunięcie cierpienia, a tym samym i o usunięcie grzechów, które spowodo­wały te różne cierpienia (por. Ps 6). Ps 38 można zaliczyć do tych utworów biblijnych, które, jak Ps 22 czy Iz 53, kreślą nam obraz wielkich mężów boleści ST. Toteż nic dziwnego, że w. 12 tego utworu znalazł echo w opisie Łukaszowej Męki Jezusa (23, 49). Je­zus bowiem przez swoją mękę, jaką poniósł za grzechy nasze, jest najbar­dziej cierpiącym Mężem boleści w Pi­śmie Świętym.

ks. prof. Stanisław Łach

Pokutujący chrześcijanin swym cierpieniem chce przebłagać miłosiernego Sędziego (2-5); stwierdza, iż nie ma odpoczynku na ciele (6-10); ani na duszy (11-15); i powierza się całkowicie Bogu; nadchodzi pociecha zbawczego lekarstwa; w swych cierpieniach złożył on nadzieję w Bogu o przyjął je w duchu pokuty (16-21); wreszcie uwolniony z wszelkich zagrożeń, oświadcza, że Bóg jest sprawcą jego zbawienia (22-23).

komentarz św. Beda