piątek, 12 stycznia 2007

Psalm 52

Psalm 52 (tłum. Biblia Tysiąclecia)

1 Kierownikowi chóru. Pieśń pouczająca. Dawidowa./2 Gdy Edomita Doeg przybył i zawiadomił Saula w słowach: Dawid wszedł do domu Achimeleka./3 Dlaczego złością się chełpisz, przemożny niegodziwcze? Przez cały dzień/4 zamyślasz zgubę, twój język jest jak ostra brzytwa, sprawco podstępu./5 Miłujesz bardziej zło niż dobro, bardziej kłamstwo niż mowę sprawiedliwą./6 Miłujesz wszelkie zgubne mowy, podstępny języku!/7 Dlatego zniszczy cię Bóg na wieki, pochwyci cię i usunie z twego namiotu, wyrwie cię z ziemi żyjących./8 Ujrzą sprawiedliwi i ulękną się, a będą śmiali się z niego:/9 Oto człowiek, który nie uczynił Boga swoją warownią. ale zaufał mnóstwu swych bogactw, a w siłę wzrósł przez swoje zbrodnie./10 Ja zaś jak oliwka, co kwitnie w domu Bożym, zaufam na wieki łaskawości Boga./11 Chcę Cię wysławiać na wieki za to, coś uczynił, i polegać na Twoim imieniu, bo jest dobre dla ludzi Tobie oddanych.

Teologia Psalmu 52

Jahwe jest sprawiedliwy. Niekiedy wprawdzie bezbożnemu powodzi się dobrze, żyje on długo i w dostatku, ale hdszd, tj. pobożny wie, że Bóg rzą­dzi i sądzi. Silna jest jego pewność. Jak prorok w ucisku swoim, autor Ps 52 ukazuje winy ciemięzcy, czyni mu ostre wymówki i grozi sądem Bożym. Sam zaś wyznaje ufność, że dozna Bożej opieki z powodu swych bliskich związków z Bogiem. Ta ufność w ST ograniczała się do okazania łaski w tym życiu. W NT została poszerzona poza życie doczesne, gdzie dokona się wszelka sprawiedliwość.

ks. Prof. Stanisław Łach

Achimelek, kapłan z Nob pomógł Dawidowi. Doeg Edomita doniósł Saulowi. Pomimo zapewnień Achimeleka o lojalności Dawida Saul rozkazuje wymordować kapłanów z Nob. Większość sług Saula odmówiła zadania ciosów kapłanom Bożym. Doeg sam pozabijał kapłanów, ich rodziny i należące do nich zwierzęta, woły, osły i owce. To jest kontekst tego utworu. Pożądamy zła dlatego, że jawi nam się jako dobro. I pewnie dlatego zło lubi dziedzińce Boga. Ukrywanie prawdziwych powodów, działanie w imię, wydawałoby się, słusznych racji to bardzo często taktyka zła. Zetknięcie się ze złem paraliżuje, wywołuje w człowieku lęk. Usuwanie lęku nie jest jeszcze zwycięstwem nad złem. Człowiek może chcieć sam oceniać wartość tego czy innego czynu. Utwór obecnie rozpatrywany stawia nas z jednej strony przed konkretną sytuacją, a z drugiej ma szerszy uniwersalny wymiar. Ten, który przy pomocy kłamstwa i podstępu stara się osiągnąć swe niegodziwe cele, a jednocześnie jest bogaty i potężny, jest adresatem tego Psalmu. Miecz i lniany efod. Zabójca i kapłan. Bezpośrednia konfrontacja dobra i zła. Miecz podniesiony na kapłana to zawsze miecz podniesiony na Boga. Kara, która spotka tego człowieka będzie dla prawych znakiem, że staje się zadość sprawiedliwości. Pod wrażeniem tej kary ludzie prawi utwierdzą się w bojaźni Bożej. Grzesznicy rozzuchwaleni cierpliwością Boga jeszcze bardziej utwierdzają się w przekonaniu, że mogą bezkarnie czynić zło. Z tej głupoty śmieją się sprawiedliwi, którzy wiedzą, że każdy czyn podlega Bożej ocenie. A jeśli nie dzieje się to natychmiast, to kto może powiedzieć dlaczego? Ważne, że tak właśnie jest.

Wiesław Gdowicz

Zbawienie, o które chodzi w całej Ewangelii Chry­stusa, od pierwszych cudów aż po Zmartwychwstanie, jest właśnie zwycięstwem nad śmiercią. Jego znakiem jest uwielbienie. Dziękują Chrystusowi zbawieni od śmierci przekazując wieść o Nim innym, by i oni mogli włączyć się w uwielbienie. Oniemiali z po­dziwu ci, którzy Go widzieli, postępują podobnie: zapraszają do udziału w wielbieniu Boga nawet tych, którzy Go nie widzieli. Ten schemat jest tak zniewala­jący, że natykamy się nań już w opisie dzieciństwa od Bożego Narodzenia poczynając. Oto aniołowie oznaj­miają pasterzom dobrą nowinę. Pasterze potwierdzają prawdziwość tej wiadomości i rozgłaszają ją wzbudza­jąc zachwyt. Następnie opowiadanie mówi, że pasterza wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga w wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane [Łk 2,20]. Psalmy często mówią o wielbieniu Pana „zawsze i wszędzie". Czasem z naciskiem podkreśla się „zawsze".

Paul Beauchamp SJ