niedziela, 14 stycznia 2007

Psalm 62

Psalm 62 (tłum. Biblia Poznańska)

1 [Uwaga] dla kierownika chóru: według Jedutuna; Psalm Dawida. 2 Tylko w Bogu znajduje dusza moja spokój, od Niego przychodzi moje ocalenie. 3 Tylko On jest moją opoką i moim wybawieniem, On moją twierdzą, tak iż się nie zachwiej ę. 4 Dopókiż rzucać się będziecie wszyscy na [jednego] człowieka, by go powalić jak chylącą się ścianę, jak walący się mur? 5 Tak, zamyślają mnie strącić z wyniesienia mego. Lubują się w kłamstwie; ustami błogosławią, a w sercu przeklinają. 6 Tylko w Bogu szukaj spokoju, duszo moja, od Niego bowiem pochodzi cała moja nadzieja. 7 Tylko On jest moją opoką i moim wybawieniem, On moją twierdzą, tak iż się nie zachwieję. 8 W Bogu moje ocalenie i moja chwała, On opoką mojej mocy, w Bogu moje schronienie. 9 W każdym czasie w Nim ufność pokładaj, o ludu! Otwórzcie przed Nim serce, Bóg jest naszą ucieczką! 10 Synowie ludzi są tylko tchnieniem, ułudą są synowie możnych; na szali wznieśliby się w górę, razem wzięci ważą mniej niż tchnienie. 11 Nie polegajcie na przemocy, nie zakładajcie płonnej nadziei na grabieży; gdy bogactwa wzrastają, nie przywiązujcie do nich serca! 12 Jedno powiedział Bóg, dwukrotnie to sam słyszałem: że tylko Bóg posiada moc 13 i że u Ciebie, Panie, łaska. Bo Ty odpłacasz każdemu według jego uczynków.

Teologia Psalmu 62

Szczęście człowieka jest w Bogu nawet wtedy, gdy po ludzku patrząc sytuacja jego jest beznadziejna. Mogą go otaczać liczni nieprzyjaciele, Bóg będzie dlań skałą obronną (por. Pwt 32, 15). Zawodzi człowieka bogactwo, ale nie zawiedzie nigdy moc i łaskawość Boża. U ludzi te dwa przymioty rzadko się łączą, u Boga stanowią jedność. Można by tedy Psalmowi 62 dać takie motto, wyjęte z Iz 26, 4: „Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą". Jezus podkreślał, aby strzec się wszelkiej chciwości (por. Łk 12, 15) i przestrzegał przed zbytnią troską o dobra ziemskie (por. Łk 12, 22-34). Jezus też pogłębił naukę Ps 62, 13, że każdemu odda sprawiedliwie według uczynków jego, gdy przyjdzie dokonywać sądu (por. Mt 16. 27).

ks. prof. Stanisław Łach

Czy jest coś dziwnego w powiedzeniu: „Poszukuję ciszy?” Chyba nie. Wielokrotnie, zmęczeni na przykład całym dniem, tak właśnie mówimy. Co jednak kryje się w pojęciu „cisza”. Czy tylko brak hałasu dźwięku? Najbardziej znanym, bardzo „filmowym” momentem, w którym cisza „gra” ważną rolę jest fragment Ewangelii św. Mateusza:, „Kiedy wsiadł do łodzi, weszli z Nim uczniowie. A oto rozpętała się na morzu burza tak wielka, że fale zalewały łódź. On zaś spał. I obudzili Go, wołając: — Panie, ratuj, giniemy! Mówi im:, — Czemu się boicie, [ludzie] słabej wiary? Potem wstał i rozkazał wichrom i morzu. I nastała wielka cisza. A ludzie dziwili się, mówiąc: — Kimże On jest, że i wiatry, i morze są Mu posłuszne.” Cisza, która prowokuje do zadawania pytań o naturę Chrystusa i tutaj można dodać jeszcze jeden fragment:, „Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.” Cisza określająca naturę Serca Boga. Dlaczego konieczna jest cisza, aby można było usłyszeć to co mówi Bóg? Najprostsze, co przychodzi mi do głowy to, że Bóg mówi tak cicho, że cisza to jedyna możliwość usłyszenia Jego Głosu. Ojciec Święty będąc w Dukli tak mówił o Św. Janie z Dukli:, „Jakże bliski wydaje się nam błogosławiony Jan w tej świątyni, w której przechowuje się jego relikwie! Bardzo chciałem tu przybyć, aby w ciszy klasztoru wsłuchać się w głos jego serca i wspólnie z wami wgłębić się w tajemnicę jego życia i świętości. A było to życie całkowicie oddane Bogu. Zaczęło się w pobliskiej pustelni. To właśnie tam, wśród ciszy i duchowej walki, „uchwycił go Bóg” i tak już pozostali razem do końca. Wśród tych gór uczył się żarliwej modlitwy i przeżywania Bożych tajemnic. Powoli utwierdzała się jego wiara, krzepła miłość, aby później wydawać owoce już nie w odosobnieniu, na pustelni, ale w murach klasztoru franciszkanów konwentualnych, a następnie u bernardynów, gdzie spędził ostatni okres swego życia.” Ojciec Święty w ciszy klasztoru wsłuchiwał się w głos serca św. Jana, który usłyszał Głos Boga nie tylko w ciszy pustelni, ale również w „hałasie” walki duchowej. Psalmista z Psalmu 62 mówi w wierszu 2:, „Tylko w Bogu znalazła ciszę dusza moja...” Tylko tłumaczenie Romana Brandstaettera w tym miejscu umieszcza ciszę i czas dokonany. Inne tłumaczenia mają: spokój, uciszenie, ukojenie. Poszukiwanie ciszy nie ma na celu terapii chorej psychiki. Dusza i ciało człowieka podąża w swojej drodze w kierunku ciszy. Chyba nie jest to cisza trwogi czy przerażenia. Św. Jana z Dukli uchwycił Bóg, a więc musiał się z Nim mocować i w trakcie walki słyszeć swój przyspieszony oddech. Cisza, o której mówi Psalm to dotknięcie Serca Boga. Tylko w Bogu znalazła ciszę dusza moja, i tylko w Nim jest moje ocalenie, tylko On jest moją opoką, ocaleniem moim, twierdzą moją, i dlatego nigdy się nie zachwieję.

Wiesław Gdowicz

Słowa uwielbienia są po stronie dnia, co nie oznacza, iż uwielbienie nie ma nocy. Inaczej mówiąc, słowa uwielbienia mają także tylko słowny aspekt; jest w nim też miejsce na milczenie, w którym kryje się to, co się wymyka, czego nie mogę dotknąć.

Paul Beauchamp SJ