piątek, 26 stycznia 2007

Psalm 39

Psalm 39 (tłum. Biblia Poznańska)

SKARGA UDRĘCZONEGO


1[Uwaga] dla kierownika chóru: dla Jedutuna; Psalm Dawida. 2Postanowiłem sobie: „Będę zważał na drogi moje, abym nie zgrzeszył językiem; nałożę wędzidło ustom moim, dopóki bezbożnik jest przy mnie”. 3Zamilkłem całkowicie, lecz milcząc nie doznałem ulgi, gdyż boleść moja wezbrała gwałtownie. 4Serce rozgorzało w mej piersi, od myśli moich rozżarzył się ogień i język mój przemówił: 5„Ukaż mi, Jahwe, kres mojego życia i jaka jest miara moich dni, bym poznał moją znikomość. 6Zaiste, na długość kilku dłoni wyznaczyłeś dni moje, a trwanie mego życia jakby niczym jest przed Tobą; tchnieniem zaledwie jest istnienie każdego człowieka”. 7Jak cień przemija człowiek, na próżno się krząta, gromadzi, a nie wie, kto będzie zbierał. 8A przeto czegóż mogę oczekiwać, Panie? Cała nadzieja moja w Tobie. 9Uwolnij mnie od wszystkich moich nieprawości, nie wydawaj mnie na pośmiewisko głupców! 10Milczę i nie otwieram już ust swoich, bo Twoje to działanie. 11Odwróć ode mnie Twą chłostę, ginę pod razami Twej ręki. 12Gdy doświadczasz człowieka karą za jego grzech, niszczysz jak mól to, co mu jest drogie. Zaprawdę, ledwo tchnieniem jest każdy człowiek 13Wysłuchaj modlitwy mojej, Jahwe, nakłoń ucha na moje wołanie, nie pozostawaj nieczuły na moje łzy! Bo jestem tylko gościem u Ciebie, przechodniem, jak wszyscy moi ojcowie. 14Odwróć ode mnie swoje [gniewne] spojrzenie, bym doznał ulgi, zanim odejdę i już mnie nie będzie.

Teologia Psalmu 39

Na pierwszy plan wysuwa się myśl o marności każdego człowieka. Ujaw­nia się to zwłaszcza wtedy, gdy się zestawi człowieka z Bogiem. Tę mar­ność człowieka podkreślają i autorzy innych tekstów biblijnych (por. Ps 90, 3nn; 102, 12; 103, 14 nn; 144, 4; Hi 7, 6nn; 14, l nn; Koh 2, 18; 4, 7; Jk 4, 14). Nawet najmajętniejszy człowiek jest pośród Izraela tylko gościem-cudzoziemcem, gdyż ziemia nie należy do Izraela, ale do Boga (zob. Rdz 23, 9; por. Kpł 25, 3; Ps 119, 19; 2 P 2, 11; Hbr 11, 13). Życie człowieka na ziemi, według Psalmu 39, przemija. Czło­wiek jest na niej tylko gościem i piel­grzymem. Psalm ów nie ukazał jed­nak, dokąd zdąża człowiek cierpiący za swe grzechy. To ukaże dopiero Bóg w Nowym Testamencie w męce i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Dopiero w Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym znalazła ludzkość uwolnienie od grzechu i śmierci.

ks. prof. Stanisław Łach

W lamentacji tej, podobnie jak w poprzedniej, przemawia człowiek, którego spotkało wielkie nieszczęście — prawdopodobnie choroba — jako kara za grzechy (w. 9.12). Usiłował znosić swoje cierpienie w milczeniu, zbyt boleśnie jednak odczuwał udrękę swej duszy, by nie wyrazić w słowach myśli rodzących się w sercu (w. 2-4). Snując refleksje nad znikomością ludzkiego życia, którego Panem jest Bóg (w. 5-7), zwraca się do Boga z ufną prośbą o ratunek, tj. o uwolnienie od grzechu i jego skutków (w. 8-12), by mógł spokojnie dokonać dni swego krótkiego żywota (w. 13-14). — Wyrażone tu myśli i uczucia przypominają wypowiedzi sprawiedliwego Joba, częściowo także Koheleta. Psalm jest chyba stosunkowo późnego pochodzenia.

komentarz Biblia Poznańska