czwartek, 11 stycznia 2007

Psalm 140

Psalm 140 (tłum. Biblia Tysiąclecia)

1 Kierownikowi chóru. Psalm. Dawidowy. 2 Wybaw mię, Panie, od człowieka złego, strzeż mnie od gwałtownika: 3 od tych, którzy w sercu knują złe zamiary, każdego dnia wzniecają spory. 4 Ostre jak u węża ich języki, a jad żmijowy pod ich wargami. 5 Od rąk grzesznika ustrzeż mię, Panie, zachowaj mnie od gwałtownika, od tych, co zamyślają z nóg mnie zwalić. 6 Pyszni sidło na mnie skrycie zastawiają: złoczyńcy rozciągają powrozy, umieszczają pułapki na mojej drodze. 7 Mówię Panu: Jesteś moim Bogiem; usłysz, o Panie, moje głośne błaganie. 8 Panie, mój Panie, potężna moja pomocy, osłaniasz w dniu walki moją głowę. 9 Nie dawaj tego, Panie, czego pragnie niegodziwiec, nie spełniaj jego zamiarów! Niech nie podnoszą 10 głowy ci, którzy mnie otaczają, niech dzieło ich warg przygniecie ich samych! 11 Niech spadnie na nich deszcz węgli ognistych; niech zwali ich do dołu, by się nie dźwignęli! 12 Niech nie ostanie się w kraju mąż złego języka: gwałtownika niech ogarną nieszczęścia. 13 Wiem, że Pan oddaje sprawiedliwość ubogiemu, biednemu - słuszność. 14 Tylko sprawiedliwi będą sławili Twe imię, prawi mieszkać będą przed Twoim obliczem.

Teologia Psalmu 140

Psalm 140 uczy, że pomyślność i przewaga ludzi złych, oszczerców nie trwa zbyt długo. Jest to wprawdzie wielka próba wiary dla pobożnych, ale Bóg nie pozwala długo na siebie czekać. W sytuacjach krańcowego upokorzenia i ucisku tylko On pozostaje niezawodną obroną. Potrafi ocenić wnętrze człowieka. Dlatego nic nie jest w stanie zachwiać bezpieczeństwa ludzi Jemu oddanych. Dopełnienie tej prawdy znajdujemy w Nowym Testamencie: „Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami? (Rz 8, 33 n).

ks. prof. Stanisław Łach

Wiersz 12 w tłumaczeniu Jakuba Wujka brzmi w ten sposób: „Człowiek języczny nie będzie poszczęścion na ziemi, człowieka niesprawiedliwego złości ułowią na zatracenie”. Chciałbym zatrzymać się tylko na tym wierszu. Może nie streszcza całej treści Psalmu, ale na pewno pokazuje sedno nieszczęścia psalmisty. Człowiek języczny, a człowiek uszny. Dwa różne typy ludzi, charakterów i postrzegania przez ludzi. Psalmista bardzo cierpi z powodu oszczerstw jakie rzuca na niego nieprzyjaciel. Jak bardzo musi go dotykać go złe słowo. Człowiek języczny nie chce widzieć niczego oprócz siebie. Człowiek uszny potrafi rozumieć drugiego, współczuć mu, ale też musi za to płacić. Pewnie dlatego tak bardzo ufa Bogu, który też jest uszny. A co z niesprawiedliwym? Druga część wiersza jest jasną odpowiedzią.

Wiesław Gdowicz

Cudownie oszałamiające jest to, że aby dotknąć prawdziwej wieczności Bożej, trzeba przejść przez coś najmniej do niej podobnego, przez chwilę, a dokładnie – przez zawrotnie szybką utratę naszego jestestwa. Któż jednak zdolny jest pójść wystarczająco daleko, by znaleźć pieśń nową? Któż jeśli nie Ten, którego oczekują Psalmy?

Paul Beauchamp SJ