środa, 10 stycznia 2007

Psalm 134

Psalm 134 (tłum. Biblia Tysiąclecia)

1 Pieśń stopni. Oto błogosławcie Pana, wszyscy słudzy Pańscy, którzy trwacie nocami w domu Pańskim.
2 Wznieście ręce wasze ku Miejscu Świętemu i błogosławcie Pana!
3 Niechaj cię Pan błogosławi z Syjonu, Ten, który uczynił niebo i ziemię!

Teologia Psalmu 134

Psalm 134 przypomina obowiązek ustawicznego wielbienia Jahwe nie tylko we dnie, ale i w nocy. Stąd czerpią inspiracje nocne modły praktykowane w różnych zakonach, czy nawet pewne części pacierzy kapłańskich zwane „nokturnami”, przeniesionymi z biegiem czasu na dzień.

ks. prof. Stanisław Łach

Tym Psalmem kończę omawianie cyklu nazwanego Psalmami pielgrzymstwa. Mogły być kiedyś śpiewane przez powracających z niewoli z Babilonu do Jerozolimy. Psalm 134 ma charakter liturgiczny. Składa się z wezwania (w. 1-2) i błogosławieństwa kapłańskiego (w. 3). Odchodząc ze świątyni Izraelici prosili kapłanów i lewitów, aby wielbili Boga podczas nocy.
Od kiedy spotkałem się z tym Psalmem, widziałem w nim przyjaciół Boga. Zgromadzonych w świątyni po długiej i męczącej pielgrzymce. Widziałem tych, którzy postanowili poświęcić noc na czuwanie z Bogiem. Tych, którzy modlą się wtedy, gdy inni się nie modlą. W cieniu płonącego ognia wielbią Boga. Przyjaciele Boga.

Wiesław Gdowicz

Kto nie pojmuje uwielbienia, absolutnie nie rozumie Biblii. Stoi przed zamkniętymi drzwiami, a jest to główne wejście do Biblii. Bowiem słowo „uwielbienie” można zastąpić słowem :miłość”, acz nie na zasadzie synonimicznej, gdyż uwielbienie nie wypowiada być może, wszystkiego podkreślając jednakowoż jakiś istotny wymiar miłości. Rzeczywiście uwielbienie wzmacnia – o ile to możliwe – bezinteresowność miłości, zapominania o sobie. Nie można kochać Boga nie wielbiąc Go, nie można też Go wielbić bez miłości. Brakłoby na to słów i oddechu. Lecz kochać Go wielbiąc, to kochać zapominając o sobie.

Paul Beauchamp SJ